Tczew. Pogrzeb Stanisława Liśkiewicza na Cmentarzu katolickim przy ulicy 30 Stycznia / tzw. „Stary Cmentarz Katolicki”
miejsca widoczne:
- teren cmentarza katolickiego (teren pod „Stary” Cmentarz Katolicki został wytyczony w 1870 roku przy ul. 30 Stycznia, w okolicy ówczesnych cmentarzy ewangelickiego i żydowskiego)
osoby widoczne:
- ks. proboszcz Aleksander Kupczyński – ksiądz katolicki, czołowych działacz Narodowej Demokracji na Pomorzu Nadwiślańskim; od 1926 roku proboszcz parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Tczewie, inicjator wielu działań mających na celu odnowienie tczewskiej świątyni, współorganizator Chrześcijańskich Związków Zawodowych w Gdyni, Tczewie i Starogardzie Gdańskim, członek Towarzystwa Naukowego w Toruniu
- Edmund Raduński – patriota, działacz samorządowy, ceniony publicysta, wydawca, dożywotni członek Towarzystwa Naukowego, kierownik tczewskiego Banku Ludowego, od kwietnia 1920 roku członek tymczasowej Rady Miejskiej (od sierpnia 1922 roku stały członek magistratu tczewskiego), od 1937 roku kierownik Wydziału Budżetowego Urzędu Miejskiego, autor obszernej publikacji monograficznej zatytułowanej „Zarys dziejów miasta Tczewa” – pierwszego wydanego w języku polskim opracowania historycznego poświęconego Grodowi Sambora, redaktor pisma „Kociewie” – regionalnego dodatku do „Gońca Pomorskiego” (od lipca 1938 do lipca 1939 roku łącznie wydano 12 numerów miesięcznika w całości poświęconego tematyce kociewskiej); w 1939 roku aresztowany przez gestapo, uwięziony w koszarach tczewskich, tam też zamordowany 13 października 1939 roku
- ks. Narcyz Turulski – w latach 1931-1938 wikariusz Parafii pw. Świętego Józefa; na kartach „Kalendarza kościelnego dla parafii św. Józefa w Tczewie z 1932 roku” w sposób następujący opisywano przeniesienia ks. Narcyza Turulskiego do parafii nowomiejskiej: Na początku ubiegłego roku zaszły ważne zmian y w składzie parafjalnego duchowieństwa . Opuścił nas ks. wikary M. Zalewski, którego przesiedlono do Lipusza, a tamtejszego wikarego, ks. Bolesława Prabuckiego, ur. dnia 16. 8. 02 w Iwicznie, przeniosła Władza Duchowna do kościoła św. Józefa. Lecz w parafji, liczącej już przeszło 9000 dusz, jest tyle pracy, zwłaszcza w okresie budowy kościoła, iż pomoc jednego wikarego nie jest wystarczająca. Dlatego zabiegał piszący te słowa już w roku 1930 o to, by Władza Biskupia ustanowiła przy tutejszym kościele drugiego młodego kapłana, ale by tenże, ze względu na brak funduszów, był katechetą przy tutejszej szkole powszechnej, a więc przez szkołę opłacany. I tak się stało! J. Eksc. Najprzew. Ks. Biskup przeznaczył na to stanowisko neopresbitera ks. Narcyza Turulskiego, ur, dnia 31. 10. 07 r. w Lekartach, który niedługo po Nowym Roku przybył do parafji. J. Eksc . Najprzew. Ks, Biskup raczy przyjąć za spełnienie powyższe j prośby na kartkach niniejszego kalendarza najpokorniejsze podziękowanie !
osoby powiązane:
Stanisław Liśkiewicz – oficer polskiej straży granicznej
- o śmierci Stanisława Liskiewicza pisano między innymi na łamach prasy bydgoskiej: Szczegóły o porwaniu dwóch polskich komisarzy straży granicznej są następujące: W sobotę około godziny 23 na odcinku granicznym przy moście pod Opaleniem, w powiecie gniewskim, polski patrol straży granicznej, z komisarzami Liśkiewiczem i Biedrzyńskim na czele, odbywał normalną turę wzdłuż granicy. W pewnej chwili z zarośli posypały się strzały, które zraniły Liśkiewicza. Wywiązała się strzelanina obustronna, podczas której obaj komisarze zostali porwani przez organa niemieckiej straży granicznej, operującej z zasadzki. Uprowadzonych komisarzy odwieziono do Kwidzyna, gdzie ranny komisarz Liśkiewicz podobno zmarł.
- w prasie toruńskiej pojawił się artykuł o następującej treści: W sprawie uprowadzenia do Niemiec 2 oficerów straży granicznej na odcinku Neuhoefen [Nowy Dwór]– Opalenie dalsze śledztwo wykazało, że Grenzpolizei przygotowała planową zasadzkę na patrol polskiej straży granicznej na tym odcinku. Jak wynika z dochodzeń, Grenzpolizei strzelała z tyłu z 2 stron do patrolu polskiego, wskutek czego patrol straży granicznej, złożony z kilku ludzi, zmuszony był wycofać się z ostrzeliwanego miejsca. O powyższym świadczą ślady rozrzuconych w łańcuch strażników niemieckich, ostrzeliwujących patrol polski. W czasie tej strzelaniny raniony został komisarz Liśkiewicz, którego wraz z podkomisarzem Biedrzyńskim Niemcy uprowadzili na swój teren. Komisarz Liśkiewicz został raniony na terytorjum polskiem, czego dowodzą ślady krwi w odległości półtora metra od granicy. Jak się dowiadujemy, ciężko rannego komisarza Liśkiewicza rzucono do auta, gdzie podobno zmarł wskutek upływu krwi. Podkomisarza Biedrzyńskiego przewieziono do Elbląga, gdzie osadzono go w więzieniu.
wydarzenie:
- pogrzeb podkom. Stanisława Liśkiewicza; wydarzenie to opisywano między innymi na łamach „Kuriera Zachodniego” z 4 czerwca 1930 roku: Tczew. Wczoraj po południu odbył się tu pogrzeb ś. p. Stanisława Liśkiewicza, oficera straży granicznej, który padł od kul pruskich w czasie zajścia pod Opaleniem. Pogrzeb ten zamienił się we wspaniałą manifestację, będącą zarazem hołdem dla ofiary napaści pruskiej. O godzinie 5-ej po południu kondukt żałobny, w którym brało udział około 5 tysięcy osób, ruszył z kaplicy Szpitala św. Wincentego. Na czele pochodu kroczyła orkiestra 2 pułku szwoleżerów ze Starogardu, za którą postępowały: oddziały wojskowe, wszystkie stowarzyszenia i związki społeczne w Tczewie oraz młodzież wszystkich szkół miejskich. Kondukt żałobny prowadził ks. proboszcz Rydzewski [błędna informacja, na czele konduktu pogrzebowego kroczył proboszcz parafii staromiejskiej ks. Aleksander Kupczyński]. Za zwłokami ś. p. Liśkiewicza podążała rodzina zmarłego, wicewojewoda Seydlitz, główny dowódca straży granicznej pułk. Jur-Gorzechowski, delegacja D.O.K. w Toruniu, członkowie Rady Miejskiej i magistratu miasta Tczewa, liczne grono oficerów straży granicznej, itd. Przed trumną niesiono 30 wieńców. Obrzęd złożenia trumny ze zwłokami do grobu odbywał się wśród głuchej ciszy.
datowanie:
2 czerwca 1930 roku [uroczystości pogrzebowe]
opis fizyczny:
pocztówka czarno-biała (fotograficzna)
uwagi:
brak korespondencji na rewersie, brak znaczka pocztowego, brak stempli pocztowych / korespondencyjnych [karta bez obiegu pocztowego]
sygnatura:
Poczt397
zbiór S. Zaczyński